Mity na temat stosowania antybiotyków w rolnictwie i hodowli zwierząt

Jak działają zautomatyzowane dojarki?
14 kwietnia, 2021
Jak czytać etykiety na paszy dla koni
19 kwietnia, 2021

Bez dwóch zdań temat oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe jest bardzo ważnym zagadnieniem w hodowli zwierząt. Możliwość leczenia szerokiej gamy chorób i dolegliwości jest niezwykle cennym narzędziem, którego potrzebujemy. Jednak prawdziwą przyczyną oporności bakterii na środki przeciwdrobnoustrojowe jest nadużywanie ich przez ludzi. Rolnicy w wielu krajach podjęli już poważne kroki w celu poprawy zarządzania antybiotykami.

W 2017 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zebrała 12 najbardziej niebezpiecznych superbakterii. Wszystkie superbakterie o priorytecie 1, które są uważane za krytyczne, są odporne na karbapenemy. Antybiotyki z klasy karbapenemów nie są stosowane u zwierząt hodowlanych – co oznacza, że ​​oporność pochodzi z zastosowania w medycynie. Na podstawie raportu z 2017 roku Centers for Disease Control and Prevention (CDC) szacuje, że co najmniej 30% wszystkich antybiotyków przepisywanych w ambulatoriach i szpitalach jest niepotrzebnych.

Różnice w lekach dla ludzi i dla zwierząt

Inną ważną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że najczęściej stosowane środki przeciwdrobnoustrojowe u zwierząt gospodarskich znacznie różnią się od tych najczęściej stosowanych w leczeniu ludzi. Zdecydowana większość antybiotyków jest stosowana u ludzi lub zwierząt, ale bardzo rzadko jedno i drugie. Na przykład tetracyklina jest najczęściej stosowaną klasą u zwierząt (41%), podczas gdy u ludzi stanowi zaledwie 4% – zdecydowana większość tego zastosowania występuje w kremach przeciwtrądzikowych dla ludzi. Penicyliny są najczęściej stosowane u ludzi (44%), ale stanowią tylko 6% leków dla zwierząt wykorzystywanych w rolnictwie. Jonofory, które stanowią 30% stosowania u zwierząt, nie są używane do leczenia ludzi.

Badania pokazują, że najpilniejsze zagrożenia związane z opornością na antybiotyki nie są związane z hodowlą. Istnieje 1 na miliard szans na niepowodzenie leczenia antybiotykami z powodu oporności na popularne antybiotyki zwierzęce. Oznacza to, że jesteśmy tysiące razy bardziej narażeni na śmierć z powodu ugryzienia psa lub uderzenia pioruna, niż z powodu oporu związanego z hodowlą zwierząt. Ponadto grudniowy raport amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) pokazuje, że stosowanie antybiotyków w hodowli zwierząt znacznie spada. Raport podkreśla, że ​​sprzedaż i dystrybucja antybiotyków ważnych z medycznego punktu widzenia do stosowania u zwierząt gospodarskich spadła o 33% w latach 2016-2017.

Wiele osób twierdzi, że stosowanie antybiotyków w hodowli zwierząt jest niepotrzebne, ale jest to stwierdzenie niedokładne. Zwierzęta są hodowane w warunkach sprzyjających zdrowiu i dobremu samopoczuciu – ale w pewnym momencie zachorują i potencjalnie będą wymagać leczenia. Chociaż niektóre firmy na etykietach opakowań zobowiązują się do zerowego leczenia antybiotykami, nie daje to pełnego obrazu. W rzeczywistości zwierzęta leczone antybiotykami są po prostu reklamowane pod inną nazwą.

Antybiotyki i żywność

Nie ma obaw związanych z antybiotykami w żywności i mleku. Producenci mięsa, którzy stosują środki przeciwdrobnoustrojowe do leczenia, przestrzegają ścisłych okresów karencji. Te czasy karencji mówią rolnikom, kiedy ich zwierzęta mogą bezpiecznie dostać się do systemu żywnościowego, ponieważ antybiotyki bezpiecznie przeszły przez ich organizm. Produkty mięsne są testowane pod kątem pozostałości antybiotyków przed wprowadzeniem na rynek. Mleko podlega podobnym przepisom i testom. Mleko pochodzące od zwierząt leczonych antybiotykami jest wyrzucane dopóki nie jest wolne od antybiotyków. Zbiorniki na mleko są również testowane przed odebraniem do przetworzenia.

Rozwiązanie problemu zamiast zrzucania winy

Niesprawiedliwe obwinianie hodowli zwierząt za oporność na antybiotyki nie pomoże nam rozwiązać tego problemu. Nadużywanie i niewłaściwe stosowanie antybiotyków o znaczeniu medycznym u ludzi jest głównym powodem wzrostu oporności bakterii w naszym środowisku. Chociaż prostsze może być obwinianie przemysłu rolnego, prawdziwa poprawa nie nastąpi, dopóki nie zdamy sobie sprawy, że problemem jest stosowanie antybiotyków przez ludzi. Hodowla zwierząt już teraz wprowadza ulepszenia w zarządzaniu antybiotykami. Teraz nadszedł czas, aby ludzie zrobili to samo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0